Wiele ośrodków szkolenia kierowców oferuje swoim kursantom przyśpieszony kurs, który ma w krótszym czasie przygotować nas do zdania egzaminu. Jest on jednak często droższy od zwykłego kursu, a do tego niekoniecznie oferuje nam lepsze warunki nauki. Jeśli chcesz zdecydować się na tę opcję, koniecznie zastanów się, czy na pewno chcesz stawiać szybkość nad jakość swojego szkolenia.
Przyspieszony kurs, czyli jaki?
A co to w ogóle znaczy szybciej? Nie oznacza to wcale, że kurs będzie trwał mniej, niż wymagane trzydzieści godzin. Każdy kursant musi przejść w wygodny dla siebie sposób kurs teoretyczny oraz praktyczny z instruktorem. A to sprawia, że realnie nasz kurs nie zostanie skrócony, ale może nam zająć mniej czasu. Zależnie od ośrodka może to oznaczać, że twoje jazdy będą trwały po więcej niż standardowa liczba godzin albo że będziesz miał pierwszeństwo w ustalaniu terminów jazd przed innymi kursantami korzystającymi z podstawowego kursu. To sprawia, że możesz spokojnie szybciej zabrać się do zdawania państwowego egzaminu.
Czy szybciej znaczy lepiej?
Wiemy już, że przyśpieszony kurs teoretycznie pozwala nam zaoszczędzić więcej czasu. Jednocześnie jednak musimy się zastanowić, czy przyśpieszony kurs to dla nas dobra opcja. Dla wielu osób bowiem szybciej nie będzie znaczyło lepiej, a wręcz przeciwnie, pośpiech zupełnie utrudni im opanowanie podstawowych manewrów. Może to w przyszłości skutkować potrzebą wykupienia dodatkowych jazd, co zupełnie mija się z celem, bo przecież zależało nam na jak najszybszym zdaniu, ale nie marnowaniu czasu na doszkalanie się. Czasami po jeździe lepiej jest mieć kilka dni do pomyślenia nad nowym zagadnieniem, niż już następnego dnia przeskoczyć do kolejnego.
Komu przyda się przyśpieszony kurs?
To doskonałe rozwiązanie dla tych osób, które miały już wcześniej do czynienia z obsługą samochodu i wiedzą mniej więcej, jak on działa. Na pewno kurs przyśpieszony pozwoli im szybciej przejść przez lekcje podstawowe, o kręceniu kierownicą i korzystaniu ze sprzęgła. Do tego mogą spokojnie przejść do manewrów i ćwiczyć te, z którymi radzą sobie najgorzej. Dzięki temu realnie oszczędzą czas i szybko skupią się na tym, co w zdawaniu prawa jazdy najważniejsze, czyli na podejściu do egzaminu. Trzeba jednak pamiętać o przygotowaniu się do teorii, sporo osób bowiem, zupełnie sobie to odpuszcza, przez co marnuje czas i pieniądze na kolejne podejścia.